środa, 31 października 2012

Wrócić po ciąży do formy - JAK???

A teraz na sportowo :)

Ciąża zazwycza wiąże się z utratą ładnej sylwetki. Są kobiety, które ot tak po prostu wracają do stanu sprzed ciąży bez kiwnięcia małym palcem. Ja do nich raczej nie należę.
Po pierwsze cesarskie cięcie i zakaz ćwiczeń przez pierwsze tygodnie po porodzie, po drugie moje zamiłowanie do słodyczy (brzmi lepiej niż łakomstwo). 
Wdzięczna jestem, że los ocalił mój brzuch od rozstępów, a raczej moje 'dobre' geny po mamie plus mazidła, których używałam podczas ciąży.
teraz pozostaje mi praca nad talia.
A w talii 80 cm w pępku, a nad 75 cm czyli nad brzuchem. Wygląda to zdecydowanie nieproporcjonalnie. A brzuch zdaje się rosnąć z upływem dnia. To chyba mieśnie i skóra po prostu nie utrzymują zawartości na swoim miejscu, tzn blisko kręgosłupa.

Od czego zaczełam? Od jakiś ćwiczeń znalezionych w sieci dla kobiet po cesarskim cięciu. Ćwiczenia szybko zamieniłam na 300 brzuszków dziennie - efekt niemal żaden.
I od kilku tygodni staram się ćwiczyć trening Ewy Chodakowskiej.
Oczywiście systematyczna nie jestem, ale ten post ma sprawić, że będę. Przynajmniej bardziej niż teraz ;).

Dziś Ewka zaliczona :)

Kto się przyłączy? Razem zdecydowanie raźniej.

poniedziałek, 29 października 2012

Wiewiórka... na słodko!

Pierwszy post kulinarny. Mistrzynią kuchni zdecydowanie nie jestem, ale moje umiejętności kulinarne z roku na rok się poszerzają, a to chyba za sprawą posiadania rodziny.

Na słodko i dla łasuchów, ale też dla leniuchów, polecam pyszne ciasto o nazwie Wiewióra. Idealne na chłodne jesienne wieczory. Hmm, patrząc za okno to raczej zimowe... Ciasto proste do zrobienia i nawe mi zawsze wychodzi :).

Przepis dostępny na fotce poniżej.



Można pójść z dodatkami nieco dalej: rodzynki, jakies inne bakalie, a na wierzch np. polewa czekoladowa. Mniammmm. Oczywiście zależy, co się lubi, a raczej co lubią domownicy. Jak macie jakieś pomysły, żeby przepis nieco zmodyfikować - piszcie w komentarzach.

piątek, 12 października 2012

Leżaczek-bujaczek Fisher Price

Dziś z rana dzieciowo, ale po południu planuję poświęcić trochę czasu na temat związany z mamami.
Przedstawić chciałam bardzo fajne urządzenie dla bobasów, które pozwoli każdej mamie wygospodarować trochę czasu, zrobić obiad czy ogarnąć dom/mieszkanie. Leżaczek poleciła mi koleżanka - mama dwóch córek.

Leżaczek-bujaczek Fisher Price



Uspokajający leżaczek z zabawkami zapewnia dziecku wygodne miejsce do siedzenia i wielką frajdę z zabawy kolorowymi zabawkami zawieszonymi nad leżaczkiem. Zaprojektowano go z myślą o zapracowanych mamach: w leżaczku dziecko może łatwiej usnąć, wygodnie spać i wesoło bawić się, czemu sprzyja "łóżeczkowaty" kształt oraz kolorowe zabawki umocowane na ruchomej ramce. Wśród zabawek znajdują się 2 wyjmowane misie-grzechotki oraz słodki mały króliczek ze zwisającą marchewką, którą dziecko może chwycić. Zestaw zaopatrzono w funkcję łagodnych wibracji, które pomogą rodzicom uspokoić i uśpić maluszka. Waga dziecka: do 9 kg

CENA: ok 150-170 PLN

Moja opinia:
  • fajny i przydatny gadżet
  • zaczęliśmuy stosowac około 2 miesiąca, bo wtedy główka już jest na tyle sztywna, że bez obaw można posadzić dziecko na leżaczku, wcześniej używałam go sporadycznie i na krótka, ale z wkładką od fotelika samochodowego, która sprawiała, że głowka była w pionie i nie opadała
  • wibra włączana tylka czasami
  • ruchy rączek dziecka wprowadzają leżaczek w fazę bujania, także jak się zaczyna denerwować, to brzdąc wymachuje rączkami, co z kolei napędza leżaczek i uspokaja malca :)
  • leżaczek można używać do 6 miesiąca bądż do uzyskania przez malca wagi 9 kg
  • zdarzyło się kilkakrotnie, że malec na nim zasnął (bez wibry)
  • na razie stosujemy bez pałąka z zabawkami
  • gadżet tak nam przypadł do gustu, że planujemy zakupić kolejny dla starszych i cięższych dzieci
A tak mój synek się na nim prezentuje:



środa, 10 października 2012

Moda na Brzuszek


Kochane mamy i przyszle mamy! Pragnę się podzielić dziś z Wami informacją o całkiem fajnych warsztatach dla mam przyszłych i tych świeżych pt. Moda na Brzuszek. Warsztaty odbywają się cyklicznie w kulku miastach w Polsce.
Ja sama wzięłam w nich udział jakoś w maju tego roku. 

Tematy poruszane na warsztatach:
  • Bezpieczeństwem dziecka w domu oraz pierwszej pomocy w stanach nagłych,
  • Karmieniem piersią i rozszerzaniem diety dziecka,
  • Pielęgnacją dziecka i stymulacją jego rozwoju,
  • Bezpieczeństwem w czasie podróży,
  • Bliskością (chustonoszenie).

Warsztaty sa BEZPŁATNE, ale oczywiście sponsorowane, wiec ich forma nieco łączy się z reklamami sponsorów.
Na pewno można z nich wynieść sporo wiedzy,a poza tym dostaniecie kilka miłych przydatnych gadżetów dla siebie i dziecka. Na koniec warsztatów jest losowanie nagród. Pula jest  całkiem duża, zatem szansa na wylosowanie czegos też jest przyzwoita :). Ja sama wylosowałam biustonosz do karmienia, z którego oczywiście korzystam.

Polecam Wam i proponuję Wam polecić warsztaty swoim znajomym, szczególnie, jeżeli spodziewają się dziecka.



Wiecej informacji na www.modanabrzuszek.pl

PS. Widzę, że ruszył jakiś konkurs UŚMIECH MALUSZKA. Może któraś z Was się skusi :)

wtorek, 9 października 2012

Skóra niemowlęcia - moje TOPkosmetyki

Skóra niemowlęcia jest cienka i niedojrzała – szybko traci wodę. Łatwo ulega podrażnieniu, wysuszeniu i zakażeniom. W dużo większym stopniu niż skóra dorosłego człowieka narażona jest na wpływ niekorzystnego działania czynników zewnętrznych, dlatego wymaga szczególnej opieki i pielęgnacji.
To tyle tytułem wstępu. 
Kosmetyków dla dzieci na rynku jest mnóstwo i naprawde ciężko jest wybrać cos dla swojego dzieciaczka, szczególnie kiedy każde dziecko jest inne i inaczej może reagować na kosmetyk.

KĄPIEL:
Emulsja do kąpieli Emolium



Dzięki bogatej i bezwodnej formule długotrwale odbudowuje płaszcz hydrolipidowy oraz pozostawia skórę odpowiednio natłuszczoną i odżywioną. Regeneruje skórę i eliminuje uczucie wysuszenia i swędzenia. Tworzy na powierzchni skóry aktywną lipidową okluzję, która działa dwukierunkowo: dostarcza w głąb skóry substancje długotrwale wiążące wodę w skórze oraz chroni ją przed utratą wody i działaniem czynników zewnętrznych. Hypoalergiczna formuła Emulsji do kąpieli powstała we współpracy z dermatologami.

Polecany do kąpieli dermatologicznych dla dzieci i dorosłych ze skórą bardzo suchą oraz w chorobach przebiegających z suchością skóry: atopowym zapaleniu skóry, rybiej łusce, łuszczycy, wyprysku i liszaju płaskim. Jest rekomendowana do stosowania u dzieci od 1. miesiąca życia.

Skład: olej parafinowy, olej avocado, masło shea, olej macadamia, trójglicerydy kwasu kaprylowego i kaprynowego 

CENA: 400ml około 50 PLN, ja kupiłam raz w promocji za ok 38 PLN, a potem zrobiłam zaopatrzenie na allegro za 31 PLN
Emulsja dostępna jest także o pojemności 200ml.

Moja opinia:
  • nie uczula
  • nie pozostawia na skórze tłustego filmu
  • nawilża i jednocześnie delikatnie natłuszcza - moje dziecko nie miało żadnych problemów z zaczerwienieniami w miejscu pomiedzy fałdkami
  • wydajna - na jedną kąpiel zużywamy 15ml (do opakowania dodana jest praktyczna miarka)
  • bardzo delikatny zapach
  • oleista konsystencja (po wlaniu do wanienki woda robi się mleczna)
  • nie trzeba spłukiwać
  • myję nią całego malucha, łacznie z główką

Nie stosuję do pielegnacji skóry żadnych balsamów ani olejków, ani szamponów - emulsa do kąpieli świetnie sobie radzi sama, także myślę, że warta jest każdej złotówki. Na pewno do szóstego miesiąca włącznie będzie u nas gościć. Potem zamierzam wypróbowac emulsje nieco tańsze, ale zalecane od 6. miesiąca życia.

MAŚĆ DO PUPY PRZY KAŻDYM PRZEWIJANIU:
1. Linomag zielony






Maść LINOMAG polecana jest do pielęgnacji skóry od pierwszych dni życia. Natłuszcza i nawilża skórę, zmniejszając jej suchość i złuszczanie, redukując wpływ niekorzystnych czynników zewnętrznych.Wielonasycone egzogenne kwasy tłuszczowe zawarte w preparacie normalizują funkcje skóry i przyspieszają jej regenerację.  Ja czytałam o niej troszkę w necie, ale tak naprawde w szpitalu, w którym rodziłam moglam ją przetestować i w sumie nie chcialam szukać czegoś nowego, skoro mam już produkt, który sełnia swoją rolę.
Wskazania do stosowania:
  • Wyprysk
  • Wyprzenia
  • Odparzenia
  • Stany nadmiernej suchości skóry
  • Łagodzenie objawów łuszczycy
Dostępne opakowania:  tuba 30 g
CENA: 7-9 PLN
Moja opinia:
  • dobra onsystencja - świetnie się nakłada i rozprowadza w porównaniu np z Sudocremem
  • idealnie chroni pupe - jak do tej pory zero problemów, ale używam jej przy każdym przewijaniu
  • ze względu na częste używanie tubeczka szybko się kończy, z kolei cena nie jest zawrotna
  • bezzapachowa, o żółtej barwie
  • jedyne zastrzeżenie to opakowanie: nie da się wycisnać zawartości tubki do końca szczególnie, gdy ma sie mokre lub już lekko tłuste ręce od pielegnacji pupy malucha (ja znalazłam rozwiązanie i 'przeciskam' maść do pudełeczka po wazelinie - aplikacja jest dużo wygodniejsza: wystarczy sięgnąć palcem bez angażowania drugiej ręki, która z reguły przy przewijaniu bywa bardzo potrzebna, aby zająć się maleństwem)


Jakie są Wasze topowe kosmetyki do pielęgnacji? 
Może ktoś ma zupełnie inne doświadczenia z emulsją i maścią, która zagościła w tym poście?


poniedziałek, 8 października 2012

Pokoik dla Juniora

Ponieważ pokój dla Juniora stoi pusty od kliku miesiecy, postanowiliśmy rozejrzeć się w sprawie mebelków. Około czwartego miesiąca chciałabym, żeby Junior spał u siebie.
Oczywiście uderzyliśmy do sprawdzonej i niezawodnej przynajmniej cenowo Ikei. Najpierw male rozeznanie przed komputerem, wybór artykułów i podróż.

A oto lista zakupów i jak rzeczywistość ją zweryfikowała:

1) regał 8 półek, cena 199 PLN
Nie kupiliśmy, ponieważ zakupiliśmy dwa regały:

Cena dwóch regałów po czetry pólki 79 PLN, czyli zaoszczedziłam 40 PLN, a regał ten ośmiopółkowy i tak miał stać w poziomie, żeby dziecko miało dostęp do wszyskich zabawek.

Do regałów zakupiliśmy dwa tekstylne kosze na drobiazgi.

2) Zestaw mebli MAMMUT: na liście był stolik, stołeczek i krzesełko:




Niestety, jakość mebli pozostawia wiele do życzenia. Najgorzej prezentowało się krzesełko. Nie chciałabym, żeby mój malec siedział na takim mebelku z troski o jego bezpieczeństwo.

Także generalnie estawy mebli Mammut bardzo nas rozczarowały. Są mega niestabilne i już wolimy dołożyć kilka złotych i kupić takie drewniane. Oczywiście najpierw stwierdziliśmy, że zweryfikujemy ofertę w internecie, a w ostateczności uderzymy do Ikei po raz kolejny, tym razem po mebelki z drewna, które wydawały się solidne.

3) Półka-kosz na zabawki. Zakupiona.



Oświetlenie wykonałam własnorecznie. Inspiracja zaczerpnięta z Castoramy. Wyszło o wiele teniej :). A mi ś z Ikei za niecałe 4 PLN. Nieprzyzwoita, ale przyjemna cena. Miś słodki :).



Jak złożymy meble i coś jeszcze się pojawi oczywiście napiszę.

Tymczasem poszukuje stolika i krzeselek dla dzieci, najlepiej z drewna. Jeżeli macie jakies sprawdzone sklepy/sprzedących - piszcie.
A Wy jakie mebelki dla swoich pociech zakupiliście????

piątek, 5 października 2012

Bo życie jest pełne zmian

Ponieważ jestem świeżo upieczoną mamą (prawie 2 miesiące) pomyślałam, że warto poprowadzić bloga dla takich wlaśnie mamuś jak ja. Ma być dużo o byciu mamą, dylematach, o dzieciaczkach i ich pielęgnacji, o zabawkach i innych artykułach, ale też o tym, że mamy to też kobiety, wiec pewnie trochę się pojawi o kosmetykach, ciuchach, pielęgnacji i aktywnym trybie życia. 
Fakt, że nasz dotychczasowy codzienny dzień został wywrócony do gory nogami, nie oznacza, że mamy zapomnieć o tym, co było, i jak przykładna matka Polka skupić się wyłącznie na dziecku i domu. Oczywiście miło mi będzie też, jeżeli tatusiowie opiekujący się maleństwami czasami do mnie zawitają.

Udzielam się na forum babyboom.pl. Miło mi będzie, jeżeli ktoś z tego forum od czasu do czasu będzie czytywał i wypowiadał się na blogu. Pozdrawiam forumowiczki i forumowiczów :D.

Jesteście za takim blogiem, czy wręcz przeciwnie?