wtorek, 15 stycznia 2013

Nie zapominajmy o brwiach, bo...



...odpowiednio wystylizowane dodadzą naszej urodzie charakteru.

Jak zapewne się większość z Was zorientowała na ulicach pojawia się coraz więcej grubych, mocno zaakcentowanych brwi. Wyskubane kreseczki-niteczki są już niemodne. Brwi warto podkreślić kredką lub cieniem. Sama zmagalam się z zapuszczeniem grubszych brwi. Po latach skubania nie jest to takie proste, bo nie wszędzie włoski chcą odrosnąć. Na pewno mi było o wiele łatwiej je wychodować, ponieważ siędzę w domu i najgorszy etap odrastania, który wygląda mało estetycznie, zachodził w czeluściach mojego domu :).
zaakcentowne bri to zdecydowany hit sezonu i nie przeminie tak szybko. Pogrubione, czasem przyciemnione, precyzyjnie zaakcentowane brwi określane są jako "skrzydła jaskółki".

Ale istnieje równolegle inny, zupełnie przeciwny trend na brwi: nieuczesane, jasne, Często rozjaśnione, niewidoczne. Ten trend do mnie jako do brunetki zupełnie nie trafia. Według mnie zdecydowanie adresatem tej mody są blondynki.

Jak malować brwi

1. Kredką rób kreseczki imitujące naturalne włoski (rysuj je pomiędzy nimi). Używaj do tego specjalnych kredek do brwi – są trochę twardsze niż konturówki do oczu i nie rozmazują się. Poza tym mają idealnie dobrane kolory – jaśniejsze dla blondynek, ciemniejsze dla brunetek.

2. Cienie do brwi będą dobre do cienkich, delikatnych włosków. Nakładaj je cienkim, ukośnie ściętym pędzelkiem, rysując włoski (tak samo jak kredką). Jeśli nie masz specjalnych cieni do brwi, użyj tych do powiek (w kamieniu), ale koniecznie matowych. 
3. Na koniec zawsze przeczesz brwi (ku górze i na zewnątrz). Ułożone zawsze będą wyglądać ładnie i schludnie. 



Brwi trzeba przyciemniać precyzyjnie. Kredką zrobisz to bez problemu. Cienie aplikuj za pomocą pędzelka.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz